„Takie chwile jak te, nie zdarzają się zbyt często.
Takie chwile jak te to nasze zwycięstwo!”
Te słowa popularnej piosenki odzwierciedlają nasze uczucia związane z klasową wycieczką, podczas której mogliśmy na trzy dni zapomnieć o szkolnych obowiązkach i przebywać wspólnie przez ponad 60 godzin. Był to czas pełen radości poświęcony nie tylko na poznawanie dziejów i zwiedzanie zabytków, lecz także na wspólne rozmowy, szaleństwa, żarty.
Zaczęło się w środę o poranku. Gotowi na nowe doświadczenia wsieliśmy do autokaru, by wyruszyć do pierwszego celu naszej podróży- muzeum Auschwitz- Birkenau, gdzie czekał na nas ks. Kazimierz Chechelski, który przez 3 lata uczył w naszej szkole religii. Tak wiele pokazuje się i mówi nam na temat tragedii, która rozgrała się w tym miejscu, że chcieliśmy w końcu zobaczyć to na własne oczy. Z pozoru mogło wydawać się, że miejsce jest spokojne: zielony trawnik, ceglane i drewniane, proste budynki, wolno przesuwające się grupy turystów. Jednak wystarczyło wejść do środka , zobaczyć muzealne wystawy, aby przekonać się o ogromie cierpienia, którego doświadczyli tam niewinni ludzie. Wstrząsający był widok baraków, cel głodowych, krematorium, stert włosów ludzkich, hałd obuwia, ubrań, walizek, przedmiotów codziennego użytku, które świadczą wielkiej ilości Żydów, Polaków, Romów i ludzi innych narodowości, którzy trafili do obozu. Przedstawione zdjęcia wywoływały współczucie, ale również wewnętrzny bunt: jak to możliwe, że „ludzie, ludziom zgotowali ten los”. Po tak licznych wrażeniach z ulgą dotarliśmy na miejsce noclegu w ośrodku przy seminarium duchownym księży salezjanów w Krakowie. Tam zostaliśmy przyjęci z wielką życzliwością i ugoszczeni pyszną obiadokolacją.
Następnego dnia odkrywaliśmy tajemnice wawelskiego Zamku i Katedry. Na zamku mieliśmy okazje zwiedzać królewskie komnaty. Znaleźliśmy się w pomieszczeniach, w których niegdyś żyli, pracowali, ucztowali i tańczyli władcy oraz dwór królewski. W katedrze nawiedziliśmy groby polskich królów, zasłużonych artystów i bohaterów narodowych m.in. Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Tadeusza Kościuszki, marszałka Józefa Piłsudskiego oraz Marii i Lecha Kaczyńskich. Po wejściu na wierzę katedralną obowiązkowo dotknęliśmy lewą ręką serce Królewskiego Dzwonu Zygmunta, ponieważ, jak mówią pogłoski, dzięki temu każde marzenie się spełni. Mieliśmy również okazję przeżyć mistyczne spotkanie z „Damą z łasiczką” jedynym obrazem Leonarda da Vinci w Polsce.
Po obiedzie u księży Salezjanów, ruszyliśmy w podróż po plantach, ulicach Krakowa, krakowskim Rynku oraz odwiedziliśmy słynny Kościół Mariacki. Tam, mogliśmy na własne oczy zobaczyć Ołtarz Wita Stwosza. Po wielu godzinach zwiedzania, w końcu mieliśmy czas wolny. Wiele osób zdecydowało się na odwiedzenie Pijalni Czekolady Wedla, czy też kupienie słynnych krakowskich obwarzanków.
Po powrocie do schroniska zjedliśmy kolację, a o 21.00 wielu z nas zebrało się na wspólnym Różańcu, aby porozmawiać z Panem Bogiem, który czuwał nad nami zarówno w kaplicy w miejscu naszego noclegu, jak i w czasie całej podróży. Wieczorem wszystkim tak dobrze się rozmawiało, czy też grało, że na sen pozostało nam niewiele czasu. Prawdziwym hitem były gra w „czółko” oraz „mafię”
Mimo niewyspania , humor dalej dopisywał nam kolejnego dnia, gdy przyszło nam zwiedzać Kazimierz, gdzie znajduje się historyczna dzielnica żydowska. Tam odwiedziliśmy synagogę oraz cmentarz żydowski. Na koniec pozostało nam zwiedzanie Muzeum w Podziemiach Rynku. Usłyszeliśmy tam ciekawe historie dotyczące życia codziennego mieszkańca Krakowa sprzed kilkuset lat. Widzieliśmy także przedmioty codziennego użytku, biżuterię czy średniowieczny odpowiednik wagi.
Choć humor dopisywał nam do samego końca, z ulgą wsiedliśmy do autokaru, kierującego się w stronę Przemyśla. Do domu wszyscy wróciliśmy cali i zdrowi z bagażem pełnym miłych wspomnień i naładowanymi akumulatorami na ostatnie trzy miesiące nauki. Nasze wychowawczynie spisały się na medal, a były to p. Marzena Czekierda i p. Ewa Tatarska. Świetnie czuliśmy się również w towarzystwie pani Amelii Osiewicz, która odpowiedzialnie pełniła rolę naszego opiekuna oraz fotografa. :)
Joanna Mielnik kl. I
Karol Bąk kl. II