Projekty przedmiotowe
Już od kilku lat, w pierwszym tygodniu czerwca, odbywa się w naszej szkole prezentacja projektów edukacyjnych z wybranych przedmiotów. W tym roku zaprezentowało się 9 grup, a pozostałe 3 dokonają prezentacji swojej pracy nad projektem w kolejnym tygodniu podczas Dnia Językowego.
Tematy projektów jakie zostały wybrane przez uczniów i opracowane to m.in.:
- Gwałtowne zjawiska pogodowe
- KotwicaNielubiane królowe w historii Polski
- Wielkie dynastie – Jagiellonowie
- Fort XIII jako przykład dzieła obronnego
- Sztuka ulicy – graffiti
- Czy wiesz, co jesz?
- Czarodziej prostych dziwów – K. I. Gałczyński
- Styl życia i ideologia polskiego szlachcica – sarmaty
- Czym jest taniec?
Wszystkie prezentacje były ciekawe i można było z każdej z nich coś się nauczyć. Uczniowie zrealizowali swoje projekty na wiele różnych sposobów: były prezentacje multimedialne, filmiki, śpiew, taniec na żywo, prezentacja strojów, recytacja poezji, przygotowanie tomiku wierszy, program telewizyjny, strona internetowa, ściana pokryta graffiti. Pomimo że stres brał czasami górę nad uczestnikami prezentującymi swoje dokonania, efekt końcowy każdego projektu był bardzo udany.
BB
Dzień Matki w Zespole Szkół Salezjańskich w Przemyślu
ale wśród nich szczególne, słowo , w którym kryje się tak wiele.
Bez względu na czas i miejsce znaczy to samo: troskę i miłość - mama.”
Tymi słowami w słoneczne i ciepłe popołudnie 23 V 2014 roku Natalia, uczennica pierwszej klasy gimnazjum w Zespole Szkół Salezjańskich w Przemyślu powitała w auli szkoły przybyłe na uroczystość z okazji ich święta mamy. Uroczystość tym bardziej oczekiwana i wywołująca dreszcz emocji, gdyż po raz pierwszy pojawiła się w kalendarium wydarzeń szkolnych.
Z inicjatywy Dyrektora szkoły, Księdza Mirosława Gajdy zostały zaproszone na nią mamy wszystkich uczniów naszej szkoły.
Czytaj więcej: Dzień Matki w Zespole Szkół Salezjańskich w Przemyślu
Uroczyste pożegnanie naszych maturzystów
Francuski pisarz Wiktor Hugo, powiedział, że „ Życie składa się z przywitań i pożegnań”, i nie mylił się. W poniedziałek, 28 kwietnia, uroczyście pożegnaliśmy absolwentów Liceum Salezjańskiego, którzy tak niedawno przecież rozpoczynali naukę w naszej szkole. Niestety nadszedł w końcu czas rozstania, czas podsumowań i czas na opuszczenie murów tej szkoły.
Naszych absolwentów pożegnali najpierw ich młodsi koledzy i koleżanki z klasy pierwszej i drugiej liceum. Pod czujnym okiem p. I. Grzędy przygotowali montaż słowno-muzyczny, poprzeplatany prezentacją multimedialną przypominającą sylwetki naszych absolwentów. Nie obyło się też bez symbolicznego bukiecika kwiatów, które starszym kolegom i koleżankom wręczyli ich młodsi przyjaciele.
Turniej Koszykówki
Pływanie – zawody w Ustrzykach Dolnych
„To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech…”
Jak co roku, przeżywaliśmy w naszej szkole rekolekcje wielkopostne. Przez trzy kolejne dni Wielkiego Tygodnia przygotowywaliśmy się do uczestnictwa w największym Misterium chrześcijaństwa – Tajemnicy Bożego Zmartwychwstania. Przewodnikiem po labiryncie ludzkich oporów, lęków i słabości był salezjanin z Oświęcimia, ksiądz Andrzej Policht. Pomagali mu w tym przyjaciele, z którymi przybył. Gitarzysta Piotr Mirecki oraz wokalista Jakub Foltak wzbogacili spotkanie bardzo profesjonalnym i wzruszającym wykonaniem utworów, które oddawały charakter uroczystości. Natomiast Dominika Pokucińska i Damian Kurzawa dzięki wyrazistej, choć niełatwej sztuce, jaką jest pantomima, zilustrowali wiele postaw człowieka zagubionego we współczesnym, zdesakralizowanym świecie.
Tegoroczne rekolekcje skupiały się wokół trzech cnót teologicznych – wiary, nadziei i miłości. W poniedziałkowej nauce wysłuchaliśmy o tym, co nas oddala od religii, o trudności odkrycia własnej drogi wiary w rzeczywistości krzykliwych mediów i obietnic szczęśliwego życia bez Boga. Wtorkowe spotkanie dotyczyło nadziei. Tej nadziei, która zrodziła się dla nas na krzyżu. W czasie odsłaniania kolejnych czternastu tajemnic Drogi Krzyżowej dotykaliśmy własnego sumienia, by móc przygotować się do spowiedzi. W środę na uroczystej szkolnej mszy świętej słuchaliśmy o Bożej miłości i czuliśmy tę miłość.
Mówi się, że istotą dobrych rekolekcji jest chęć przeżycia przemiany. Z pewnością dzięki księdzu Andrzejowi i jego gościom wielu z nas jej zapragnęło. Wewnętrzna cisza, mądre słowa i łaska oczyszczenia pozwoliły wszystkim lepiej przygotować się do Świąt Wielkiej Nocy.
I.Grzęda
Szkolny konkurs z języka angielskiego
We wtorek, 15 kwietnia, zostały oficjalnie ogłoszone wyniki i rozdane nagrody zwycięzcom w szkolnym konkursie z języka angielskiego, który odbył się 26 marca w naszej szkole. Konkurs cieszył się dużą popularnością, w którym ostatecznie udział wzięło 40 uczniów gimnazjum oraz liceum salezjańskiego. Uczestnicy musieli opanować 50 wyrażeń idiomatycznych, 58 czasowników frazowych oraz 50 angielskich porównań. Rywalizacja była zacięta, gdyż pomiędzy poszczególnymi miejscami jakie zajęli uczniowie, była różnica zaledwie pół punktu.
Wiosna na drodze
Na zimę w bieżącym roku można narzekać, ale wiosna udała się niesamowicie. Na pewno mogli to doświadczyć wagabundzi marcowego rajdu Gimnazjum Salezjańskiego w Przemyślu. Sobota i niedziela 29 – 30 marca obdarowała nas pogodą iście wakacyjną. Nieśmiało, bo jedynie 11 uczestników rajdu, wybrało się na wiosenne wędrowanie po Pogórzu Przemyskim, zamiast wygodnie zasiąść przed TV, lub ekranem komputera. Trasa wymagająca – Olszany – Bachów – Korytniki, z przewyższeniami 400 m n.p.m. i stromymi podejściami, ale za to te widoki… Rajd marcowy ma wyjątkowy urok. Po zimie runo leśne jeszcze nie zdążyło się podnieść, ani zazielenić w pełni, tak więc przebierność jest wyjątkowa. Można przejść ścieżkami już za miesiąc nieosiągalnymi. Gdy wmieszamy w to pogodę na „krótki rękawek”, to tworzy się klimat na epicką wyprawę. Podejścia pod górę, choćby te najbardziej strome, przejścia przez strumienie i potoki, choćby te najbardziej rwące, mijają w marszu niepostrzeżenie. Jedynie głowa krąży na prawo i lewo, pragnąc nasycić oczy rzeczywistym albumem krajobrazów, panoram, pejzażów. Po przekroczeniu Olszanki, szybko minęliśmy Szopy, Na Orlińskim i najwyższą Chołowicką – 420 m n.p.m. a pomiędzy nimi strome zejścia i wejścia. A pomiędzy tymi podejściami delikatna, dziecięca zieleń traw, wiosennych kwiatów, nieśmiałych póki co pąków na drzewach i krzewach. Do tego jazda obowiązkowa – czyli głębokie wąwozy strumyków leśnych, które należy przejść, np. po zwalonych pniach, spotkania stadek saren, zajęcy i świergot witających miejską hałastrę ptaków.