Uroczyste pasowanie klas pierwszych w Dniu Nauczyciela
Miesiąc październik od zawsze kojarzył się uczniom i nauczycielom naszej szkoły z dwoma bardzo ważnymi uroczystościami – z pasowaniem na pierwszoklasistę i Dniem Nauczyciela. W tym roku postanowiliśmy połączyć oba wydarzenia aby tego samego dnia swoje małe święto obchodzili zarówno uczniowie jak i nauczyciele. Dlatego 14 października spotkaliśmy się na wspólnej porannej Mszy Św. sprawowanej w intencji naszych uczniów, nauczycieli i pracowników administracji, po której dyrektor szkoły ks. Mirosław Gajda zaprosił wszystkich uczestników mszy do szkolnej auli na dalszy przebieg uroczystości.
Czytaj więcej: Uroczyste pasowanie klas pierwszych w Dniu Nauczyciela
Pielgrzymka klas I do Kalwarii Pacławskiej
Coroczną tradycją naszej szkoły jest, iż nowo przyjęci do grona gimnazjalistów i licealistów jadą do Sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej, by pomodlić się przed obrazem Matki Boskiej Kalwaryjskiej.
W tym roku wspólny czas na takiej pielgrzymce, uczniowie klas I liceum i gimnazjum wraz z wychowawcami (p. M. Czekierdą, p. E. Winiarczyk, p. M. Mosoniem,), ks. dyr. M. Gajdą, nowymi katechetami (s. L. Świder, ks. K. Cepilem) i p. A. Trojanowską spędzili w pierwszą sobotę po swoim uroczystym pasowaniu na ucznia, tj. 17 października.
Na Mszy Św., współcelebrowanej przez ks. dyrektora, ks. katechetę oraz ks. przybyłego ze swoimi parafianami z Wólki Panieńskiej, dziękowaliśmy za otrzymane łaski i prosiliśmy o wstawiennictwo i błogosławieństwo Matki Bożej. Była to, jak wyraził się w głoszonym kazaniu ks. K. Cepil, wspaniała sposobność do pogłębienia swojej przyjaźni z Chrystusem i Jego Matką.
Sobotnie spotkanie było dla młodzieży również świetną okazją do wzmocnienia przyjaźni między sobą oraz zawarcia nowych. Po Mszy Świętej na „świeżo upieczonych” gimnazjalistów i licealistów czekały świeżo upieczone przez rodziców kiełbaski. Następnie udaliśmy się na ciepłą herbatę i pyszny słodki poczęstunek, również wspaniale zorganizowany przez rodziców, zaserwowany w Domu Pielgrzyma.
Wszyscy, którzy wzięli udział w wyjeździe wrócili zadowoleni, że nie dali się zrazić jesiennej słocie i w miłej, integrującej atmosferze spędzili ze sobą wspólne chwile poza murami szkolnymi.
Emilia Winiarczyk
Finał Gimnazjady w Lekkiej atletyce
30.09.2015 r. w Rzeszowie na stadionie Resovi miał miejsce wojewódzki finał Gimnazjady w Lekkiej atletyce. Do walki o najwyższe podium przystąpiła liczna reprezentacja Przemyśla, w tym dwoje uczniów Gimnazjum Salezjańskiego. Dyskiem rzucała Izabela Rowińska, której doskwierała odniesiona kilka dni wcześniej kontuzja barku, co miało decydujące znaczenie przy uzyskaniu 17 metrów 47 centymetrów jej 11 pozycji. Kulą miotał Arkadiusz Wnorwoski jego dyspozycja z dnia zawodów pozwoliła mu na uzyskanie 9 miejsca i pokonania licznej konkurencji pchnięciem na odległość 10 metrów 35 centymetrów tuż za finałową osemką, do której zabrakło zaledwie trzech centymetrów.
„Każdy dzień jest podróżą przez historię”
Młodzież salezjańska uczciła pamięć 18 tysięcy powstańców i ponad 150 tysięcy cywilów uroczystą akademią w rocznicę kapitulacji Powstania Warszawskiego. Bezmiar przelanej krwi, ogrom cierpień i poświęcenia uświadomił wszystkim, iż powstanie trwające 63 dni było jednym z najbardziej tragicznych wydarzeń II wojny światowej. Montaż słowno-muzyczny, który dla całej społeczności szkolnej przygotowala młodzież z drugich i trzecich klas gimnazjum był żywą lekcją historii.
Aneta Szymańska
Łyso na karku, czyli wyprawa w świętokrzyskie
„W uszach moich trwa szum twój, lesie dzieciństwa i młodości, choć tyle już lat nie dane mi było słyszeć go na jawie.”
- Stefan Żeromski, Puszcza Jodłowa.
Klasa 2c wygrała 2 dodatkowe dni na wycieczki za frekwencję i średnią klasy za ubiegły rok szkolny. Postanowiliśmy je spożytkować na wczesnojesienną wyprawę. Cel obrany został na Góry Świętokrzyskie. Dołączyła do nas klasa 2b z Gimnazjum Salezjańskiego w Przemyślu. Żeby zapewnić sobie słoneczną pogodę zabraliśmy ze sobą ks. Mirosława Gajdę – Dyrektora naszego Zespołu Szkół. To on zainspirował nas tym regionem Polski, jako wartym zwiedzenia i załatwił nocleg na wyjątkowym miejscu – Klasztorze na Karczówce. To też rodzinne strony księdza Mirka, więc nikt lepiej od niego nie nadawał się by nas po kieleckim poprowadzić.
A że warto, to nie ulega wątpliwości. Góry świętokrzyskie to jakby czerpanie ze źródła wiedzy o Polsce. Tu możemy zetknąć się z wieloma „naj”. Najstarsze góry, najstarsze zagłębie przemysłowe, najstarsze sanktuarium i klasztory, najpiękniejsze jaskinie, największy Park Jurajski i jeszcze wiele innych naj... Piękno ziemi świętokrzyskiej jest utrwalone w murach zamków, pałaców i kościołów. Od wieków zachwyca województwo ze stolicą w Kielcach, które nazwę wzięło od relikwii drzewa Świętego Krzyża, przechowywanych w Klasztorze Misjonarzy Oblatów na Łysej Górze. Bogactwem regionu jest... sam region. Świeże powietrze, cisza, spokój i widoki niczym z impresjonistycznych obrazów. Samo jego przemierzanie wzdłuż i wszerz inspiruje i relaksuje.
Czytaj więcej: Łyso na karku, czyli wyprawa w świętokrzyskie
Gimnazjada lekkoatletyczna
22 września 2015 r. na stadionie lekkoatletycznym Juvenia odbył się Finał Miejski Zawodów Lekkoatletycznych. Przez cały poprzedni rok szkolny reprezentacja lekkoatletów pod czujnym okiem nauczycieli wychowania fizycznego przygotowywała się do tej imprezy. Walczyła bardzo dzielnie, wykazując się ogromną wolą zwycięstwa i chęcią uzyskania życiowych rekordów. Uczniowie klas I, II i III gimnazjum brali udział w następujących konkurencjach: 4x100m,100m, 300m, 1000m oraz skok w dal, rzut dyskiem, pchnięcie kulą.
Na wyróżnienie zasługują Arek Wnorowski, który zajął pierwsze miejsce w pchnięciu kulą, Igor Strylweicz, który również wygrał rzut dyskiem, Izabela Rowińska zajmując drugie miejsce w rzucie dyskiem oraz Michał Pawlików - czwarte miejsce w biegu na 100m. Pozostałym reprezentantom również dziękujemy za ich wysiłek włożony w rywalizację sportową oraz wyniki.
Marcin Łysik
Rajd rowerowy
19.09.2015 r. to data pierwszego w tym roku szkolnym rajdu rowerowego. Trasa przejazdu liczyła sobie 30 km i była zaplanowana na 3-4 godziny. Niestety plany pokrzyżowała nam niesprzyjająca aura. Przez ulewny deszcz i burze pokonaliśmy ten dystans w niewiele ponad 2 godziny i robiliśmy krótkie przerwy na jedzenie i picie. Nie daliśmy się jednak pokonać pogodzie i dokładnie o 10:00 wyruszyliśmy w drogę do Rokszyc.
Staraliśmy się jechać głównie polnymi i leśnymi szlakami, napawając się przy tym pięknymi widokami oraz czystym powietrzem. Z Rokszyc wyjechaliśmy wprost na Kopiec Tatarski. Podjazd był długi i męczący ale cała paczka rowerzystów świetnie sobie z nim poradziła mimo grząskiego gruntu. Zjazd do parku miejskiego był już tylko przyjemnością. Później pod szkołę, gdzie zakończył się rajd, przemoczeni do suchej nitki, ruszyliśmy do domów się ogrzać.
Marcin Łysik